Media
18.07.2019-Ryszard Brejza kandydatem KO na senatora. Ma zastąpić legendę. Wydawnictwo: Bydgoszcz Wyborcza

Ryszard Brejza kandydatem KO na senatora. Ma zastąpić legendę
18.07.2019-Jan Rulewski nie chce się łączyć z PSL. A stronnictwo wręcz przeciwnie...Wydawnictwo: Radio PIK

Jan Rulewski nie chce się łączyć z PSL. A stronnictwo wręcz przeciwnie...
Senator Jan Rulewski potwierdza, że otrzymał propozycje startu do parlamentu z list PSL. Informacje tę podał tygodnik „WPROST". Polityk oferty od ludowców nie przyjął. Dlaczego?
- Rzeczywiście, rozmowy były, ale odmówiłem, ponieważ i PSL i Platforma, uczestniczyli w koalicji, w której występowali aparatczycy z PZPR. Druga sprawa, sytuacja się zmieniła, PSL zamierza występować wspólnie z jakąś Koalicją Polską. Jestem osobą, która wyprzedziła to, co dziś robi PSL. I po trzecie, jeśli już jest coś interesującego, w tym nowym rozdaniu kart do sejmu, są takie dwie pozycje, jak: poseł na pół kadencji, lub senator na pół kadencji. Senator na pół kadencji jest bardzo złym rozwiązaniem, bo to bardzo obciąża podatników...
Link do wywiadu--> Odsłuch <--
Artykuł przygotował : Damian Klich. Wydawnictwo : Radio PIK
17.07.2019
Wszystkie informacje zaciągnięte z IMM.
17.07.2019-Zmiany w PIT od 2020 roku. Zamiast 18 będzie 17 %. Kto zapłaci mniej, a kto nie?. Wydawnictwo: Gazeta Pomorska

Zmiany w PIT od 2020 roku. Zamiast 18 będzie 17 %. Kto zapłaci mniej, a kto nie?
AGNIESZKA DOMKA-RYBKA•17 lipca•Zaktualizowano 3 minuty temu
Rada Ministrów przyjęła we wtorek projekt ustawy obniżający podstawową stawkę PIT z 18 do 17 proc. Niższa stawka PIT dotyczyć będzie dochodów uzyskanych w 2020 r. Podniesione zostaną również koszty uzyskania przychodów dla pracowników.
Według BCC, zmiany w zdecydowanej większości przysłużą się najmniej zarabiającym, tj. osobom, których dochody nie przekraczają w skali roku 85 528,00 zł. Pewne korzyści osiągną także osoby piastujące funkcje korporacyjne, a więc zasadniczo zaliczane do grupy bardziej zamożnej.
Także dla osób na kontraktach
Chodzi przede wszystkim o członków zarządów czy wykonujących tzw. kontrakty menedżerskie. Podwyższenie kosztów uzyskania przychodów obejmie nie tylko stosunek pracy, lecz także przychody z osobiście wykonywanej działalności przez osoby np. należące do składu zarządów, rad nadzorczych, komisji lub innych organów stanowiących osób prawnych, a także zarządzające przedsiębiorstwem.
Zgodnie z art. 22 ust. 9 pkt 5 ustawy o PIT do pewnych kategorii przychodów z działalności wykonywanej osobiście stosuje się odpowiednio koszty pracownicze.
A przedsiębiorcy... bez zmian
Zdaniem BCC, niepokojące jest to, że zmiany nie są adresowane do przedsiębiorców i osób dających zatrudnienie. Większą wagę przywiązuje się więc do pozyskania kolejnych wyborców niż stymulowania polskiej gospodarki czy zachęcania firm do inwestowania.
Nie można również przejść obojętnie obok skutków, za które zapłacą wszyscy, tzn. szacowanych 10 miliardów rocznych kosztów związanych z wejściem w życie proponowanych zmian. Kwota ta może również okazać się większa, co tym bardziej rodzi pytanie, czy staliśmy się już na tyle bogatym krajem, żeby sobie pozwolić na taki spadek wpływów budżetowych przy kosmetycznych różnicach jednostkowych?
Zmiana uderzy także w samorządy terytorialne, a lakoniczna treść uzasadnienia projektu ustawy zmieniającej nie wskazuje, w jaki sposób rząd zrekompensuje jednostkom samorządu terytorialnego mniejsze wpływy z podatków.
Artykuł przygotował : Agnieszka Domka-Rybka. Wydawnictwo : Gazeta Pomorska
17.07.2019
Wszystkie informacje zaciągnięte z IMM.
16.07.2019-KOALICJA PSL-KUKIZ'15? "TRWAJĄ ROZMOWY". Wydawnictwo: fakty.interia.pl

KOALICJA PSL-KUKIZ'15? "TRWAJĄ ROZMOWY"
"Trwają rozmowy PSL z Kukiz'15 w sprawie budowy wspólnego bloku na wybory parlamentarne, dotyczą one kwestii programowych" - powiedział we wtorek Marek Sawicki (PSL). "To, co chce wnieść Kukiz'15, to przede wszystkim dzień referendalny i mieszana ordynacja wyborcza; możemy tu się porozumieć" - ocenił.
Sawicki był pytany w TVP Info o rozmowy prowadzone przez PSL z Kukiz'15, czy ten ruch jest zdecydowany na zrezygnowanie ze swojego szyldu na wybory na rzecz startu w koalicji z PSL.
"To jest pytanie do Kukiz'15. Rozmowy trwają, przede wszystkim o kwestiach programowych. To, co chce wnieść Kukiz'15, to przede wszystkim dzień referendalny. Tu akurat jesteśmy otwarci. To są kwestie związane chociażby z mieszaną ordynacją wyborczą - tu również możemy się porozumieć, jest kilka elementów stycznych. My z kolei wnosimy bardzo mocno o pakiet dla przedsiębiorców. Tu także - mam nadzieję - bo jest wielu reprezentantów właśnie środowisk gospodarczych (w Kukiz'15)" - powiedział poseł PSL.
Według niego "dziś mamy sytuację, gdy trzeba mieć duże wpływy budżetowe, a to wypracowują ludzie pracy, a nie ludzie administracji". "Więc trzeba jasno powiedzieć, że przedsiębiorcom należy ulżyć" - zaznaczył polityk.
Sawicki podkreślił, że ludowcy ostatnio głosowali za zaproponowanymi przez PiS pakietami socjalnymi. W związku z tym - jak dodał - że lider PO Grzegorz Schetyna "przeprosił" za podwyższenie przez rząd PO-PSL wieku emerytalnego, jego klub oczekuje, że PiS "przeprosi za podwyższenie wieku emerytalnego (dla rolników)".
"Bo do 2017 r. rolnicy mogli przechodzić na wcześniejszą emeryturę. Pan prezydent w 2017 r. złożył projekt przedłużenia tego rolnikom bezterminowo, a poprawką PiS wydłużono rolnikom wiek emerytalny. Trzeba więc przywrócić możliwość wcześniejszego wieku emerytalnego dla rolników - 55 dla kobiet, 60 dla mężczyzn. I mam nadzieję, że w tej sprawie z PiS także porozumienie znajdziemy" - powiedział Sawicki.
"Jeśli PSL wejdzie do parlamentu, to warunkiem zawarcia koalicji z kimkolwiek będą elementy związane z emeryturą bez podatku, kwestiami związanymi z ułatwieniami dla małych i średnich przedsiębiorstw i przywrócenia wcześniejszego wieku dla rolników" - dodał poseł ludowców.
Pytany o rozmowy z Grzegorzem Schetyną, Sawicki powiedział, że nie jest zainteresowany decyzją PO. "To jest kwestia PO, czy pójdzie jeszcze bardziej w lewo; PO miała zaproszenie do centrum, które proponujemy. Z tej propozycji nie skorzystała, buduje bardziej lewicową formację. Więc życzymy im powiedzenia" - powiedział Sawicki.
Pytany o dalsze "transfery" - np. z PSL do PO, Sawicki powiedział, że nie spodziewa się rozłamu w partii. Jak zaznaczył, decyzje Rady Naczelnej PSL i piątkowego posiedzenia NKW "jasno określiły, w jakim kierunku na te wybory i w jakiej formule idzie PSL".
Dopytywany o informacje podawane przez "Wprost", że senator Jan Rulewskirozmawia z PSL o starcie z ich list w wyborach parlamentarnych, Sawicki powiedział: "Nie wiem, nie było chyba takiej rozmowy. Widziałem się z nim w ubiegłym tygodniu (...) nie widziałem zainteresowania kandydowaniem do parlamentu".
Artykuł przygotował : Wiktoria Nicałek. Wydawnictwo : PAP
16.07.2019
Wszystkie informacje zaciągnięte z IMM.
15.07.2019-„Schetyna obiecuje »wyższe płace, niższe podatki«, w Senacie PO sprzeciwia się zerowej stawce PIT dla młodych”. Wydawnictwo: TVP Inf/PAP

„Schetyna obiecuje »wyższe płace, niższe podatki«, w Senacie PO sprzeciwia się zerowej stawce PIT dla młodych”
MD, AKUNE 15.07.2019, 10:02 aktualizacja: 10:26
W sobotę szef PO Grzegorz Schetyna obiecał „wyższe płace, niższe podatki”, a dzień wcześniej w Senacie 17 senatorów PO zagłosowało przeciwko, a 6 wstrzymało się od głosu ws. ustawy o zerowej stawce PIT dla młodych do 26 lat – napisał na Twitterze marszałek Senatu Stanisław Karczewski.
„#POrozmawiajmy o wiarygodności. 14 lipca @SchetynadlaPO obiecuje »wyższe płace, niższe podatki« VS dzień wcześniej 17 senatorów #PO głosuje przeciwko a 6 wstrzymuje się od głosu ws. ustawy o zerowej stawce PIT dla młodych do 26 lat. #PusteObietnice” – napisał na Karczewski w poniedziałek na Twitterze.
W piątek Senat nie zgłosił poprawek do ustawy o zerowym PIT dla osób do 26. roku życia. Za podjęciem uchwały w sprawie przyjęcia ustawy bez poprawek głosowało 58 senatorów, 19 było przeciw, a 7 wstrzymało się od głosu.
Poparcia Senatu nie uzyskała poprawka Jana Rulewskiego (niezrz.), zgłoszona jako wniosek mniejszości przez senatorów PO–KO. Miała ona wydłużyć do 30. roku życia okres ulgi dla studentów – z wyłączeniem nauk społecznych, oraz rozszerzyć ulgę także na dochody z tytułu umów o dzieło.
Nowelizacja ustawy o PIT, ustawy o świadczeniach rodzinnych i ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych ma zacząć obowiązywać 1 sierpnia tego roku. Osoby, które obejmie, będą mogły oczekiwać, że od tego czasu do końca roku zaliczki na ich podatek nie będą pobierane.
MF wskazało, że młodzi podatnicy odniosą wymierne korzyści z wprowadzanych zmian. Z obliczeń resortu wynika, że osoba otrzymująca płacę minimalną w wysokości 2250 zł miesięcznie zaoszczędzi rocznie 1592 zł, zaś osoba z przeciętnym wynagrodzeniem w wysokości 4762 zł osiągnie korzyść w wysokości 4261 zł rocznie.
Zerowy PIT ma dotyczyć przychodów z pracy (stosunku służbowego, stosunku pracy, pracy nakładczej i spółdzielczego stosunku pracy) oraz z umów zlecenia zawartych z firmą, osiąganych przez osoby do 26. roku życia – do wysokości nieprzekraczającej w roku podatkowym 85 tys. 528 zł – odpowiada to górnej granicy pierwszego przedziału skali podatkowej.
W 2019 r. limit zwolnienia wyniesie 35 636,67 zł, czyli 5/12 limitu rocznego, ponieważ zwolnienie będzie obowiązywać przez pięć miesięcy (od sierpnia do grudnia). Nadwyżka przychodów ponad limit 85 528 zł (w 2019 r. ponad 35 636,67 zł) podlegać będzie opodatkowaniu na ogólnych zasadach przy zastosowaniu skali podatkowej.
Nowa ulga nie będzie zwalniać z obowiązku zapłaty składek emerytalnych i rentowych do ZUS oraz zdrowotnych do NFZ.
Teraz nowela trafi do prezydenta.
Artykuł przygotował : MD, AKUNE. Wydawnictwo : PAP/ Tvp info
15.07.2019
Wszystkie informacje zaciągnięte z IMM.
12.07.2019-PIT dla młodych. Pracodawca będzie pilnować, kiedy podwładny kończy 26 lat. Wydawnictwo: Gazeta Prawna.pl

PIT dla młodych. Pracodawca będzie pilnować, kiedy podwładny kończy 26 lat
autor: Magdalena Majkowska10.07.2019, 07:00; Aktualizacja: 10.07.2019, 07:14
Zerowy PIT dla młodych oznacza obowiązki dla kadrowych. Trzeba będzie dostosować systemy płacowe do nowej preferencji. Czasu zostało niewiele.
Nowelizacja zakładająca zwolnienie z PIT dla osób do ukończenia 26. roku życia została już uchwalona przez Sejm. Czeka teraz na rozpatrzenie przez Senat.
Zwolnienie ma być stosowane już od 1 sierpnia br., co oznacza, że pracodawcom zostało niewiele czasu na przygotowanie się do zmian. Nowelizacja oznacza dla nich bowiem kolejny obowiązek – będą musieli monitorować zarówno wiek, jak i wysokość dochodu pracownika do ukończenia przez niego 26 lat.
– Konieczne będą zmiany w systemach payrollowych, z uwzględnieniem daty urodzenia, żeby móc kontrolować przekroczenie 26. roku życia, a także graniczną kwotę stosowania preferencji. To na pewno wygeneruje po stronie pracodawców dodatkowe koszty – mówi Anna Misiak, doradca podatkowy, partner i szef zespołu podatków osobistych i doradztwa dla pracodawców w MDDP.
Limity wieku i przychodów
Przypomnijmy: nowe zwolnienie z PIT ma objąć osoby zatrudnione na etacie lub umowie zlecenia (a także na podstawie stosunku służbowego lub pracy nakładczej) – do wysokości nieprzekraczającej w roku podatkowym kwoty 85 528 zł.
W 2019 r. limit zwolnienia będzie odpowiednio zmniejszony. Wyniesie 35 636,67 zł i będzie obowiązywał przez 5 miesięcy, tj. od 1 sierpnia 2019 r. do 31 grudnia 2019 r.
Preferencja dotyczy przychodów otrzymanych przez podatnika do ukończenia przez niego 26. roku życia.
– W ustawie nie sprecyzowano, w jaki sposób określać moment ukończenia 26 lat. Należałoby przyjąć, że decydujący będzie dzień urodzin pracownika – mówi Marek Gadacz, doradca podatkowy, partner w CRIDO.
Taki wniosek płynie też z uzasadnienia do projektu nowelizacji. Według niego o zastosowaniu preferencji zdecyduje wiek podatnika, przy czym chodzi o wiek określony na moment uzyskania przychodu, a nie na moment zawarcia umowy czy wykonywania pracy. Jednocześnie – zgodnie z uzasadnieniem – wiek ten będzie ustalany z uwzględnieniem pełnej daty urodzenia (dzień, miesiąc, rok).
Zerowy PIT dla młodych oznacza więc obowiązek monitorowania przez płatnika wieku swojego pracownika bądź zleceniobiorcy.
– Ukończenie 26. roku życia wyznacza bowiem granicę stosowania zwolnienia i konieczność pobierania zaliczki na podatek dochodowy od osób fizycznych – podkreśla Marzena Rączkiewicz.
Potwierdza to Marek Gadacz.
– Pracodawca będzie zmuszony monitorować wiek pracownika i to zarówno stosując zwolnienie już w tym roku, na podstawie oświadczenia podatnika, jak też automatycznie w kolejnych latach – mówi ekspert.
W tym roku oświadczenie
W tym roku pracownik (zleceniobiorca) będzie musiał złożyć pisemne oświadczenie, że przychody uzyskane w okresie od 1 sierpnia 2019 r. do 31 grudnia 2019 r. (nie później jednak niż do ukończenia 26. roku życia) będą w całości zwolnione z podatku. Krótko mówiąc, podatnik oświadczy, iż zmieści się w kwotowym limicie (przy braku oświadczenia zwolnienie będzie można uwzględnić dopiero w rocznym PIT).
– Po otrzymaniu takiego oświadczenia płatnik nie pobierze zaliczek najpóźniej od miesiąca następującego po miesiącu jego uzyskania, do miesiąca włącznie, w którym w 2019 r. uzyskany przychód przekroczy 35 636,67 zł lub w którym podatnik ukończy 26. rok życia – tłumaczy Marzena Rączkiewicz, partner i doradca podatkowy w Rödl & Partner.
Natomiast od 1 stycznia 2020 r. płatnicy będą stosowali zwolnienie z podatku do zaliczek automatycznie, chyba że podatnik złoży płatnikowi pisemny wniosek o pobór zaliczek, bez stosowania zwolnienia.
Dostosowanie systemów
Pracodawcy będą zatem zobowiązani odpowiednio dostosować swoje systemy kadrowo-płacowe, tak aby móc prawidłowo obliczać zaliczki na PIT.
– Będą one musiały uwzględniać dwa warunki zerowego PIT. Po pierwsze, limit kwotowy, i to w odmiennej wysokości dla 2019 r. i odmiennej dla 2020 r. Po drugie, wiek pracowników – mówi Marzena Rączkiewicz.
Marek Gadacz wskazuje, że w praktyce dodatkowe obowiązki po stronie pracodawców będą uzależnione od systemu, w jakim naliczane są płace.
– Jeśli system płacowy po ewentualnych modyfikacjach umożliwi automatyczne sprawdzenie wieku pracownika, to docelowo nie powinno to być problematyczne dla pracodawców. W innych przypadkach bieżące monitorowanie może być uciążliwe, szczególnie w firmach zatrudniających dużą liczbę osób poniżej 26 lat – mówi ekspert CRIDO.
Jego zdaniem największą przeszkodą, szczególnie na początku, może okazać się bardzo krótki czas na przystosowanie systemów płacowych do nadchodzących zmian.
– Skoro zwolnienie ma obowiązywać od sierpnia, pracodawcy mogą nie zdążyć z odpowiednią modyfikacją – obawia się Marek Gadacz.
To z kolei może skutkować błędami w naliczeniu płac i prawidłowym stosowaniu zwolnienia.
– A trzeba pamiętać, że to płatnik ponosi odpowiedzialność za właściwy pobór zaliczki – przypomina Marzena Rączkiewicz.
Etap legislacyjny
Ustawa z 4 lipca 2019 r. o zmianie ustawy o PIT, ustawy o świadczeniach rodzinnych oraz ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych – przekazana do Senatu.
Artykuł przygotował : Magdalena Majkowska. Wydawnictwo : gazetaprawna.pl
10.07.2019
Wszystkie informacje zaciągnięte z IMM.
11.07.2019-Co z ustawą wprowadzającą zerowy PIT dla młodych? Zaskakująca decyzja. Wydawnictwo: Polityka

Co z ustawą wprowadzającą zerowy PIT dla młodych? Zaskakująca decyzja
2019-07-11 1:16
mmb
Ustawa wprowadzająca tzw. zerowy PIT dla osób do 26. roku życia wraca do senackiej komisji budżetu i finansów. Podczas środowego posiedzenia Senatu Jan Rulewski zgłosił poprawkę m.in. wydłużającą okres ulgi do 30. roku życia, ale z wyłączeniem osób kształcących się na kierunkach społecznych – podaje portal RMF24.pl
Prawdopodobnie nie spowolni to znacznie prac nad ustawą. Senacka komisja ma się zająć proponowaną przez Senatora Jana Rulewskiegopoprawką jeszcze w czwartek rano. Parlamentarzysta przekonywał, że wprowadzenie takich zmian w ustawie jest konieczne. Wskazywał, że wiele młodych osób kształcących się na kierunkach ścisłych, czy technicznych kończy edukacje dopiero w okolicach 25-26. roku życia. Proponowane przez Senatora zmiany nie dotyczyłyby osób kształcących się na kierunkach społecznych. Wskazywał on, że szkoły kształcą zbyt wielu absolwentów kierunków społecznych, a za mało inżynierów. – Przemysł tworzą inżynierowie – podkreślał Rulewski. Argumentów przedstawiciela opozycji nie podzielili senatorowie PiS. Senator sprawozdawca Krzysztof Mróz zwrócił Rulewskiemu uwagę, że argumenty opozycjonisty dotyczą systemu edukacji, a nie systemu podatkowego. – Ta ustawa daje młodym ludziom oddech – mówił polityk Zjednoczonej Prawicy.
Artykuł przygotował : mmb. Wydawnictwo : polityka
11.07.2019
Wszystkie informacje zaciągnięte z IMM.
10.07.2019-Antoni Mężydło: Będziemy się żreć również między sobą, a nie tylko walczyć z PiS. Będziemy w stanie wojny. Wydawnictwo: Gazeta.pl wiadomości

Antoni Mężydło: Będziemy się żreć również między sobą, a nie tylko walczyć z PiS. Będziemy w stanie wojny
10.07.2019 13:33
- Teraz negocjujemy z PSL, ale jeśli pójdziemy osobno do wyborów, to w kampanii będziemy już w stanie wojny. Będziemy się żreć również między sobą, a nie tylko walczyć z PiS. Rywalizacja leży przecież w naturze polityki - mówi dla Gazeta.pl Antoni Mężydło, konserwatywny poseł Platformy Obywatelskiej.
Jacek Gądek: Jeśli PO pójdzie do wyborów w jednym bloku z lewicą, czyli z SLD albo i z Wiosną, to pana w tej Platformie nie będzie?
Antoni Mężydło: Z 2005 r., gdy byłem jeszcze w PiS-ie i uczyłem się zawodowej polityki, pamiętam taką scenę. Jeszcze przed wyborami parlamentarnymi Jarosław Kaczyński rozmawiał o rodowodzie antykomunistycznym z ludźmi "Solidarności". Tłumaczył: jeśli będę miał do wyboru koalicję z SLD albo z Samoobroną, to wybiorę SLD, bo lewica jest bardziej przewidywalna. Mówił, że dla dobra Polski będzie trzeba współpracować z SLD. Tak nam to tłumaczył.
Widzi pan, jakie wartości wchodzą w grę? Dobro Polski.
Dla dobra Polski to z postkomunistami z SLD i krwisto lewicową Wiosną trzeba Platformie iść razem?
Trzeba to rozważyć. Nie mam doktrynalnych ograniczeń. Nawet jak coś jest dla mnie niekomfortowe, to znaczy, że jest tylko niekomfortowe, a w polityce człowiek musi się liczyć z utratą komfortu.
Mój przyjaciel senator Jan Rulewski rzucił papierami w Platformie i odszedł przez koalicję z SLD - odszedł przez przeszłość, bo jako człowiek opozycji w PRL-u, nie mógł ścierpieć postkomunistów na naszych listach. Popełnił błąd, bo zrobił to przed wyborami europejskimi - zaszkodził tym opozycji.
A pan odejdzie po wyborach, żeby nie przeszkadzać swojej partii?
Nie. Na razie nie ma takiego zagrożenia. Nie możemy jednak pójść w jednym bloku z lewicą, bo wtedy przesuniemy się w lewo i osierocimy centrum. Tym bardziej, jeśli PSL twardo postawi, że nie idzie razem z PO, Nowoczesną, samorządowcami i Barbarą Nowacką, czyli postawi nas w trudnej sytuacji, to nie możemy już się przesunąć w lewo.
Między PO i PSL już iskrzy, a osobny start oznaczać będzie otwarty konflikt?
PSL z jednej strony będzie podgryzany przez PiS. Z drugiej przez koalicję wokół Platformy. A z trzeciej także przez SLD, bo Włodzimierz Czarzasty obwini ludowców o rozbicie opozycji.
Co szeregowy wyborca ma zrobić z tym, co pan mówi?
A nie wiem. Sam będę miał problem, co z tym i ze sobą zrobić. Teraz negocjujemy z PSL-em, ale jeśli pójdziemy osobno do wyborów, to w kampanii będziemy już w stanie wojny. Będziemy się żreć również między sobą, a nie tylko walczyć z PiS-em. Rywalizacja leży przecież w naturze polityki.
Niech pana mowa będzie "tak - tak, nie - nie"...
…ale trudno o to. Pan chce ode mnie brawury czy rozsądku?
Szczerości.
Nie zrobię nic wbrew swojemu rozumowi.
Czyli na pytanie, czy pan odejdzie z PO, jeśli ta zawiąże koalicję z lewicą, pan odpowiada "nie wiem".
Tak. Bo nie wiem. Taka koalicja wydaje mi się zresztą bardzo mało prawdopodobna.
SLD przecież lgnie do Platformy tak mocno, że aż przykro patrzeć.
To prawda. Czarzasty to chyba już na wszystkie warunki się zgodzi. Jeśli Grzegorz Schetyna - ze względu na to lgnięcie Czarzastego - będzie w tak komfortowej sytuacji, to zawiąże koalicję z SLD na akceptowalnych dla mnie warunkach - bez Marka Dyducha czy Joanny Senyszyn.
Panu - "solidaruchowi" - nie zgrzytała obecność "komuchów" Włodzimierza Cimoszewicza i Leszka Millera na listach Koalicji Europejskiej?
Oj, zgrzytała. Obecność byłych komunistycznych sekretarzy była dla mnie niekomfortowa. A oni jeszcze - co trzeba przyznać - nie prowadzili nawet kampanii. Czułem to, co Janek Rulewski i Marek Biernacki.
Ale to pan spośród konserwatywnych polityków Platformy ma największą zdolność do przełykania lewicowej żaby.
Nie wiem, czy mam aż tak wielką.
Rulewski rzucił papierami. Biernacki odszedł do PSL. Pan trwa i mówi, że koalicję z SLD to by pan nawet zaakceptował.
Cały czas jestem w PO. I jestem lojalny, więc nie każdy dyskomfort będę ogłaszał światu.
Pan woli nie iść w koalicji z lewicą, a przecież w koalicji z PO już jest lewicowa Inicjatywa Polska Barbary Nowackiej. To właśnie Nowacka była twarzą projektu liberalizującego ustawę antyaborcyjną "Ratujmy kobiety". Zakładał on dopuszczalność aborcji na żądanie dla 15-latek bez zgody i wiedzy rodziców. Jak pan - konserwatysta - czuje się w takiej koalicji?
W styczniu 2018 r. wniosła ten radykalny projekt, a później już nie wracała do tego tematu. Nie ma go. Słucha pan tego, co dziś mówi Barbara Nowacka?
Że tych tematów już nie porusza. I to mimo, że fundamentem jej obecności w polityce były lewicowe postulaty obyczajowe.
No właśnie. Platforma jest silniejsza programowa od IP, więc Nowacka podporządkowuje się naszemu programowi. Faktycznie jej wcześniejsze decyzje były silnie ideologiczne, więc lokowała się w niszowych partiach. Dziś widzi, że nie przyniosło jej to żadnego sukcesu. W końcu postanowiła dołączyć do jednego z głównych nurtów i być może dojdzie do przekonania, że ta lewicowa ideologia nie ma w Polsce szans, bo nasze społeczeństwo jest bardziej konserwatywne niż progresywne.
Ja nawet uważam, że do zaakceptowania byłby jeden wielki blok opozycji z lewicą, ale gdyby inne formacje zgodziły się realizować program chadecki, konserwatywno-liberalny. Przełknąłbym i taką wielką koalicję. Badania nie wskazują jednak, żebyśmy mieli odebrać PiS-owi władzę idąc jednym blokiem.
Już widzę jak SLD i Robert Biedroń palą się do pisania chadeckiego programu.
Ale Barbara Nowacka już mówi dzisiaj językiem centrowym.
"Dzisiaj".
W kampanii byłem na kilku konwencjach samorządowych i przemawiała na nich Barbara Nowacka. Mówiła o wartościach. Młoda, inteligentna, ładna kobieta mówiła nie o aborcji, ale o wartościach, do których dążyliśmy w "Solidarności". To było piękne. Nie mówię o społecznej działalności pani Nowackiej ws. światopoglądowych, ale już to, co robiła w kampanii samorządowej jest dla mnie akceptowalne.
Słyszę, że wyzbył się pan swojej największej wady. Pisał pan o sobie kilka lat temu, że jest nią "zbytnia zasadniczość, która zarówno w życiu jak i w pracy czasami przeszkadza".
Tak. W polityce ta zasadniczość przeszkadza.
Gdyby pan był zasadniczy, to by pan odszedł z PO.
Tak. Rzuciłbym papierami, jeśli byłbym zasadniczy. Ale polityka jest dziedziną praktyczną, a nie teoretyczną. Może ta polityka mnie zmieniła? Tak żona mi zresztą mówi. "Ty w tej polityce już się zmieniłeś". No, ale takie są reguły, jednak w sprawach ważnych będę zasadniczy.
A na co dzień w polityce przydaje się giętki kręgosłup?
System wartości nie zawsze ma tę samą hierarchię. Ale nie wiem, czy aż taki giętki, jak pan sugeruje. Trzeba po prostu wybierać, która wartość jest w danym czasie istotniejsza.
Koalicja z Wiosną Roberta Biedronia i SLD to większa wartość niż chadecki program?
Tylko wtedy, gdyby była pewność, że jak ich weźmiemy do koalicji, to podpiszą się pod centrowym programem. Wybory europejskie przegraliśmy właśnie przez Wiosnę, bo Robert Biedroń fikał po lewej stronie, więc Schetyna zaczął trochę mówić językiem Biedronia. Nasi politycy jak Rafał Trzaskowski i Paweł Rabiej nawet swoimi działaniami wyprzedzali zapowiedzi Wiosny ws. karty LGBT w Warszawie.
Władysław Kosiniak-Kamysz zaprasza Platformę do rozmów o dołączeniu do konserwatywnej Koalicji Polskiej, którą zawiązuje PSL. I co pan na to?
Niech się Władysław Kosiniak-Kamysz nie wygłupia.
Wygłupia się? O dobro Polski zapewne mu chodzi.
PSL nie ma nawet szans na stworzenie koalicyjnego komitetu wyborczego, który by przekroczył 8-procentowy próg wyborczy. Uważam, że powinniśmy iść w dwóch blokach. Pierwszy: PO, PSL, Nowoczesna, samorządowcy, Barbara Nowacka. I drugi: lewica, która może zdobyć nawet 10 proc.
A samodzielny start PSL?
To ogromne ryzyko, bo nikt nie jest w stanie dziś określić, czy są w stanie przeskoczyć 5-proc. próg wyborczy. To jak gra w totka, ale w tej grze Kosiniak-Kamysz gra też na siebie…
…jak każdy w polityce.
Ale on gra o uzyskanie formatu jednego z najważniejszych polityków w kraju.
W tych grach to jednak jego PSL musi się ugiąć w naszym kierunku, a nie my przed nimi. Naprawdę nie ma sensu, żeby Kosiniak-Kamysz wybrzydzał na Barbarę Nowacką.
Co pan sądzi o takim dealu, że opozycja promuje Władysława Kosiniaka-Kamysza na prezydenta w 2020 r., ale za cenę popierania Grzegorza Schetyny na premiera?
Nie wydaje mi się to możliwe.
No gdzieżby tam Schetyna chciał być premierem, a Kosiniak-Kamysz prezydentem.
Schetyna - tak. Ale nie Kosiniak-Kamysz, bo on nie jest aż tak wybijającym się politykiem. A poza tym liczy się liczba szabel - tych PSL ma bardzo niewiele.
Pana motto (za Arystotelesem): "Warunkiem istnienia demokratycznego państwa jest wolność". Teraz to Jarosław Kaczyński mówi, że Polska musi pozostać "wyspą wolności", więc może pan wróci do swojej poprzedniej partii?
Nie. Wolnościowa to jest Platforma, a PiS ogranicza swobody. Zajmuję się w Sejmie gospodarką i widzę, co zrobili z energetyką albo z ustawą o ziemi. Gdy powiedziałem synowi, jak działa ustawa o obrocie ziemią, że państwowa agencja ma prawo do pierwokupu i to przy własnej wycenie, to skomentował: ludzie tego nie wiedzą, bo gdyby wiedzieli, to nikt by na PiS nie głosował.
Gdy odchodził pan z PiS-u, to pan tłumaczył: "Uważam, że w tej partii nie mogłem już realizować misji publicznej zachowując poczucie uczciwości względem samego siebie". Dziś jest pan blisko takiej sytuacji, ale już w PO?
Wtedy też myślałem o odejściu z polityki. Być może znajdę się w takiej sytuacji i teraz. To możliwe. Gdybym poczuł to samo, to już definitywnie był politykę porzucił.
Albo poszedł do PSL-u.
Nie. Nie chcę być w niszowej partii.
A ludowcy tacy są?
A nie?
Ponad 120 lat tradycji i ok. 120 tys. członków, klub w Sejmie to jest nisza?
Sam pan jednak wie, że PSL jest w rzeczywistości związkiem zawodowym i reprezentuje interesy jednej grupy społecznej. Jeśli ściągną do siebie kilka osób spoza PSL-u, to i tak nie zmienią charakteru na partię ogólnospołeczną.
To kilku pana kolegów, w tym Marka Biernackiego - a on cieszy się uznaniem od lewa po prawo - zawiódł instynkt, gdy szli do PSL-u?
Jestem zdania, że Biernacki idąc teraz do PSL działał pod wpływem błędu, bo miał fałszywe przekonanie co do faktycznych zamiarów koalicyjnych Grzegorza Schetyny z ludowcami.
Według pana się wygłupił?
Nie, ale to spowodowało pewną rysę na dalszych rozmowach koalicyjnych z PSL.
Artykuł przygotował : Jacek Gądek. Wydawnictwo : gazeta.pl wiadomości
10.07.2019
Wszystkie informacje zaciągnięte z IMM.
10.07.209-Ustawa wprowadzająca tzw. zerowy PIT dla młodych wraca do komisji. Wydawnictwo: wnp.pl

Ustawa wprowadzająca tzw. zerowy PIT dla młodych wraca do komisji
Autor: PAP/JS
10-07-2019 22:31
Ustawa wprowadzająca tzw. zerowy PIT dla osób do 26. roku życia wraca do komisji. Podczas środowego posiedzenia Senatu JanRulewski zgłosił poprawkę m.in. wydłużającą okres ulgi do 30 roku życia, ale z wyłączeniem osób kształcących się na kierunkach społecznych.
- Zmiany zaczną działać od 1 sierpnia tego roku. Osoby, które obejmie ustawa będą mogły oczekiwać, że od tego czasu do końca roku zaliczki na ich podatek nie będą pobierane.
- Nowa ulga nie będzie zwalniać z obowiązku zapłaty składek emerytalnych i rentowych do ZUS oraz zdrowotnych do NFZ.
- Zerowy PIT ma dotyczyć przychodów z pracy (stosunku służbowego, stosunku pracy, pracy nakładczej i spółdzielczego stosunku pracy) oraz z umów zlecenia zawartych z firmą, osiąganych przez osoby do 26. roku życia.
Odpowiadając na te zastrzeżenia, ustawę senator sprawozdawca Krzysztof Mróz (PiS) zauważył, że argumenty Rulewskiego dotyczą systemu edukacji, a nie systemu podatkowego. Zauważył, że zwolnienia nie mogą być wciąż rozszerzane, bo "ktoś musi w Polsce podatki płacić, żeby pan senator miał z czego pobierać emeryturę". Podkreślił, że zaletą wprowadzanego systemu jest jego prostota.
Jak mówił przedstawiając ustawę senatorom Mróz, nowe przepisy mają dać lepszą szansę na wejście na rynek pracy dla młodych ludzi i chodzi o to, by "zaczynali oni karierę zawodową właśnie w Polsce". "Ta ustawa daje młodym ludziom oddech" - podkreślał.
Wiceminister finansów Tadeusz Kościński, omawiając zmiany dodał, że chodzi również m.in. o likwidację szarej strefy, jeśli chodzi o zatrudnianie młodych ludzi.
Artykuł przygotował : PAP/Js. Wydawnictwo : wnp.pl
10.07.2019
Wszystkie informacje zaciągnięte z IMM.
09.07.2019-Jan Rulewski o zerowym PIT dla młodych do 26 lat: "Powinno być dla osób do 30 lat i tylko po studiach matematyczno-fizycznych". Wydawnictwo: Gazeta Pomorska

Jan Rulewski o zerowym PIT dla młodych do 26 lat: "Powinno być dla osób do 30 lat i tylko po studiach matematyczno-fizycznych"
AGNIESZKA DOMKA-RYBKA•9 lipca•Zaktualizowano 29 minut temu
Senator JanRulewski i senator Leszek Czarnobaj złożyli poprawkę do ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, która będzie rozpatrywana na najbliższym posiedzeniu senatu.
W senacie ustawa o zerowym PiT-cie dla młodych pracowników osiągających dochody w pierwszej grupie podatkowej. Powiedzmy, wyborcza, choć z gałązkami racjonalności. Chodzi o ograniczenie emigracji i preferencje dla pracy - napisał Jan Rulewski na swoim profilu facebookowym.
"Zachęta do kształcenia zawodowego, którego nasza młodzież wraz z rozkochanymi w niej rodzicami unika"
Czytamy tam dalej: "Proponuję poprawkę gospodarną. Owszem stawka zerowa jak wyżej, ale dla pracujących absolwentów i studentów do 30 roku jednakże po studiach matematyczno-fizycznych a więc określonych przez nomenklaturę OECD, z wyjątkiem nauk społecznych. Jest to zachęta do kształcenia zawodowego, którego nasza młodzież wraz z rozkochanymi w niej rodzicami unika. Jest to wyraz sprawiedliwości, gdyż rozwiązanie PIS preferuje takie zawody jak informatyk, medyk, biotechnolog zaledwie przez rok dwa lata po ukończeniu studiów, w czasie gdy ich pensje są niskie. Zaś młodzież bez wykształcenia może skorzystać z preferencji przez 6 lat nawet analfabeci byle młodzi. To zaś budzi wątpliwości konstytucyjne jako dyskryminację wiekową. Jest to zachęta do podejmowania pracy legalnej. Ministrowi nauki i d/s rynku pracy pozwala się na zarządzenie preferencji. Mogą się w niej znaleźć także nauczyciele wykładowcy od nauk przyrodniczo-fizycznych. Może powstaną samochody elektryczne Morawieckiego w polskiej pracowni miast u niemieckich inżynierów. Ciekawe, jak zagłosuje PIS zwalczający rabunkową gospodarkę" (pisownia oryginalna).
POLECAMY TAKŻE: PIT 0 dla młodych. "Zatrudnię osoby do 26 roku. życia. Inne mnie nie interesują"
Co proponują Rulewski Czarnobaj?
Oto zaś ich poprawki o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o świadczeniach rodzinnych oraz ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych:
Poprawka nr 1
W art. 1 - 5 ilekroć jest mowa o „pkt 148” dodaje się po nim słowa „ i pkt 149”.
Poprawka nr 2
W art. 1 pkt 2 zmienia się lit. a w ten sposób, że w zapowiedzi po słowach „pkt 148” dodaje się słowa „i 149” oraz po słowach „kwoty 85 528 zł” kropkę zamienia się na przecinek i dodaje się pkt 149, który otrzymuje brzmienie:
„149) przychody ze stosunku służbowego, stosunku pracy, pracy nakładczej, spółdzielczego stosunku pracy oraz umów zlecenia, o których mowa w art. 13 pkt 8, otrzymane przez podatnika do ukończenia przez niego 30. roku życia, do wysokości nieprzekraczającej w roku podatkowym kwoty 85 528 zł – studenta albo absolwenta studiów wyższych przyporządkowanych do dyscyplin naukowych określonych przez ministra właściwego do spraw szkolnictwa wyższego i nauki.”
Poprawka nr 3
W art. 1 pkt. 2 po lit. c dodaje się lit. d, który otrzymuje brzmienie:
„d) dodaje się ust. 40, który otrzymuje brzmienie:
40. Minister właściwym do spraw szkolnictwa wyższego i nauki w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw finansów publicznych oraz ministrem właściwym do spraw pracy i polityki społecznej określi w drodze rozporządzenia listę dyscyplin naukowych, o których mowa w art. 21 ust. 1 pkt 149, mając na uwadze:
1) następujące dziedziny i dyscypliny przyjęte przez Organizację Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD):
a) nauki przyrodnicze,
b) nauki inżynieryjne i techniczne,
c) nauki medyczne i nauki o zdrowiu,
d) nauki rolnicze,
2) zapotrzebowanie zawodowe rynku pracy oraz uwarunkowania obrotu gospodarczego".
Artykuł przygotował : Agnieszka Domka-Rybka. Wydawnictwo : Gazeta Pomorska
10.07.2019
Wszystkie informacje zaciągnięte z IMM.