01.08.2019-Senackie komisje za nowelą Kodeksu wyborczego bez poprawek. Wydawnictwo: tvp parlament
Senackie komisje za nowelą Kodeksu wyborczego bez poprawek

Senackie komisje poparły w czwartek bez poprawek nowelę Kodeksu wyborczego. Jako wniosek mniejszości rozpatrywane będą poprawki senatora Jana Rulewskiego, zakładające m.in. wydłużenie vacatio legis. Senat zdecyduje też o wniosku PO, by zmiany odrzucić w całości.
Nowelizacja Kodeksu wyborczego, którą w środę wieczorem uchwalił Sejm, zakłada, że o ważności wyborów prezydenta, do Sejmu, Senatu, do Parlamentu Europejskiego oraz o ważności wyboru posła (europosła, senatora) przeciwko któremu wniesiono protest, a także o ważności referendum ogólnokrajowego rozstrzygać będzie cały skład "właściwej izby" Sądu Najwyższego. Znowelizowana ustawa wejdzie w życie z dniem następującym po dniu ogłoszenia.
Dotychczas o ważności wyborów SN orzekał w składzie całej Izby, którą przed uchwaleniem nowej ustawy o SN była ówczesna Izby Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych. Po wejściu w życie nowej ustawy o SN w kwietniu ub.r. orzekanie o ważności wyborów przeszło do kompetencji nowo utworzonej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN.
Na skutek ostatnich nowelizacji m.in. Kodeksu wyborczego do spraw odnoszących się do ważności wyborów zaczęto jednak stosować zasady ogólne rozpoznawania spraw, a to oznacza skład trzech sędziów.
Wicemarszałek Senatu Marek Pęk (PiS) ocenił, że celem procedowanych zmian w Kodeksie wyborczym jest podwyższenie standardów prawa wyborczego. Stanisław Gogacz (PiS) podkreślił, że nowela Kodeksu wyborczego doprowadza do spójności przepisów między Kodeksem wyborczym a ustawą o SN.
Senator PO Aleksander Pociej stwierdził, że nowelizacja Kodeksu wyborczego jest pokłosiem chaotycznych zmian ustawy o Sądzie Najwyższym. – To kolejny raz, kiedy wychodzi - przepraszam za słowo - bajzel, który został zrobiony przez większość rządzącą w tej chwili. To jest ósmy raz, kiedy trzeba poprawiać to, co przychodziło z Sejmu bez żadnej myśli, bez ładu i składu. Po raz kolejny trzeba coś zmieniać, ponieważ te cząstkowe siedem razy poprawiane co dwa tygodnie, nikt w żaden sposób nie pomyślał nawet przez pięć minut. Mamy wynik tej radosnej twórczości posłów, inspirowanych przez ministerstwo sprawiedliwości, byle tylko szybciej - mówił.
Senator PSL Jan Filip Libicki przypominał zaś orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego, w myśl którego w prawie wyborczym nie można wprowadzać „istotnych zmian” o okresie 6 miesięcy przed pierwszą czynnością, która rozpoczyna cały proces wyborczy.
Także Grażyna Sztark (PO) wskazywała, że jesteśmy obecnie w okresie ciszy legislacyjnej przed wyborami do Sejmu i Senatu. Sztark złożyła wniosek o odrzucenie nowelizacji Kodeksu wyborczego.
Barbara Zdrojewska (PO) zwracała uwagę, że o ważności wyborów będzie orzekała Izba powołana w całości przez nową Krajową Radę Sądownictwa. – Spada zaufanie społeczne do stwierdzenia ważności wyborów, do rozpatrywania protestów wyborczych. My, jako ustawodawcy, powinniśmy dbać o to, żeby nie było najmniejszego podejrzenia, że izba rozstrzyga to bezstronnie - mówiła Zdrojewska.
Odpowiadając na ten zarzut Jerzy Czerwiński (PiS) mówił, że nowelizacja Kodeksu wyborczego nie zmienia izby Sądu Najwyższym, która będzie orzekała o ważności wyborów, bo tę kwestię określa ustawa o SN, a jedynie określa, że orzekanie o ważności wyborów będzie odbywało się w składzie całej izby, a nie 3-osobowym. – Sugerowanie, że orzeczenie SN w zakresie protestów wyborczych czy ważności wyborów zależy od składu izby jest anarchizacją życia publicznego (...). Państwo w tej chwili a priori negujecie ewentualne orzeczenia SN - zwracał się do senatorów opozycji Czerwiński.
Trzy poprawki senatora Rulewskiego
Senator niezrzeszony Jan Rulewski złożył trzy poprawki do nowelizacji Kodeksu wyborczego. Pierwsza z poprawek zakłada, że nowela wejdzie w życie 1 stycznia 2020 r. Druga zakłada, że uchwałę o ważności referendum będzie się ogłaszało w Dzienniku Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej „niezwłocznie”. Kolejna poprawka Rulewskiego skraca okres, w którym Sąd Najwyższy rozstrzyga o ważności referendum z 60 do 30 dni od dnia ogłoszenia wyniku referendum.
W głosowaniu senatorowie opowiedzieli się za przyjęciem bez poprawek nowelizacji Kodeksu wyborczego. Zgodnie z wnioskiem senatorów PO poprawki Rulewskiego oraz wniosek o odrzucenie ustawy będą głosowane przez Senat jako tzw. wnioski mniejszości.
Nowelizację Senat rozpatrzy jeszcze podczas trwającego do piątku posiedzenia - w czwartek marszałek po głosowaniu wprowadził ten punkt do porządku obrad.
Artykuł przygotował: msies. Wydawnictwo : PAP/ tvp parlament
01.08.2019
Wszystkie informacje zaciągnięte z IMM.