27.06.2018r - Senat przegłosował zmiany w kontrowersyjnej ustawy o IPN. - Wydawnictwo : onet.pl
Sam byłem zaangażowany w liczne rozmowy ze stroną izraelską i amerykańską, natomiast trudno to nazwać rozmowami, raczej była to walka dwóch narracji. Nasze trudne rozmowy dotyczyły w dużym stopniu tego w jaki sposób można przypisywać winę poszczególnych osób całemu narodowi - stwierdził premier.
- Wierzę, że nowelizacja ustawy o IPN doprowadzi do poprawy relacji Polski z Izraelem i USA; dzięki niej, w niebywały sposób podnieśliśmy wiedzę na temat polskiej prawdy historycznej - dodał.
Z kolei senator Grzegorz Napieralski pytał, jakie wydarzenia spowodowały zmianę stanowiska rządu w sprawie ustawy o IPN. Odnosząc się do tego pytania, premier nawiązał do związków Napieralskiego z Sojuszem Lewicy Demokratycznej i podkreślił, że partia ta jest spadkobierczynią PZPR.
Komentarz ten wywołał reakcję Napieralskiego. - Panie premierze, po pierwsze: nie podlegam pod ustawę o IPN, przypisywanie mnie pod PRL jest nie na miejscu. Pan złośliwie porównuje mnie do żołnierzy Armii Czerwonej i nie odpowiedział pan na moje pytanie. Bardzo mi przykro z tego powodu - odparł senator.
Morawiecki: żaden naród nie jest winny za to co stało się podczas II Wojny Światowej
- Czy może być prawdą, że ten nagły tryb wskazuje, że pan chce przeprosić środowiska nieprzyjazne nam za swoje wypowiedzi monachijskie? - zapytał senator Jan Rulewski, odnosząc się do słów Mateusza Morawieckiego na temat "żydowskich sprawców" Holocaustu, których wymienił w jednym szeregu ze sprawcami polskimi, rosyjskimi, ukraińskimi i niemieckimi. - Nie mogę się zgodzić na żadną relatywizację. Moja wypowiedź monachijska poszła dokładnie w drugą stronę, absolutnie nie w stronę relatywizacji. Żaden naród nie jest winny za to, co się stało podczas II wojny światowej, tylko jego członkowie - odpowiedział premier.
"Chichot historii i smiech zbrodniarzy"
Morawiecki był także pytany przez senatora Tomasza Grodzkiego dlaczego ustawa jest nowelizowana, skoro "jest tak dobra". - Jak trzeba dziś zrobić dwa kroki w bok, to je robimy, ponieważ tego wymaga interes państwa - odparł premier.
- Mam nadzieję, że Senat będzie mówił jednym głosem, bo inaczej byłby to chichot historii i śmiech zbrodniarzy zza grobu - podkreślił Mateusz Morawiecki, odnosząc się do nadchodzącego głosowania nad poprawkami do ustawy w Senacie.
- Celem zmian w ustawie o IPN jest prawda historyczna, a prawda historyczna nie powinna dzielić Polaków. Ja wiem, że nasze losy są bardzo zawiłe, łącznie 45 lat komunizmu nam tego nie ułatwia. Jednak w przypadku obrony prawdy historycznej, tego, jak wyglądała rzeczywistość, realia czasu wojny, obrony honoru polskiego, proszę wysoką izbę o poparcie tych zmian w dzisiejszych okolicznościach - dodał premier.
O godz. 18 ma się odbyć wspólna konferencja prasowa Mateusza Morawieckiego i premiera Izraela Benjamina Netanjahu. Według zapowiedzi będzie poświęcona relacjom polsko-izraelskim.
Artykuł przygotował Pan/ni : MT. Wydawnictwo : onet.pl
27.06.2018r.
Wszystkie informacje zaciągnięte z IMM.