Przerwanej sesji ciąg dalszy
Mini stan wojenny, w którym ekipa Jaruzelskiego zdawała egzamin przed wprowadzeniem stanu wojennego w grudniu
Dzisiejsza sytuacja żywieniowa narodu wskazuje na to, że chłopi mają rację, że to oni właśnie zapełniają polskie i nie tylko polskie spichlerze.
Marzec 81., nie był tylko incydentem, nie ogranicza się tylko do strzelenia w policzki Łabentowicza, Bartoszce i Rulewskiego, ale jest nielicznym przykładem solidarności społecznej, który uruchomił solidarność społeczną, łańcuch nowych reakcji i zachowań: radni porzucili bezradność, dziennikarze odrzucili kłamstwa, zaś cały naród zjednoczył się.
Sesja została przerwana…
Dzisiaj w Polsce istnieją konflikty wokół podobnych zagadnień – obywatelska Polska z rozwiniętym samorządem, brakiem obiektywnych uspołecznionych mediów, demontażem praworządności, degradacją wymiaru sprawiedliwości, wreszcie eksport sporów do Europy.
Zmierza to do okrągłego stołu lub dramatycznego upadku Polski jaką znamy.
Czas wznowić sesję…
Trzeba wznowić przerwaną sesję, gdyż ofiary i potomni krucjaty solidarności nie wybaczą nam błędów zaniechania i tego, że bohaterowie Marca 81. znajdą się na śmietniku historii.