Bon czy bonus na leki
Pani Premier zapowiedziała wprowadzenie „bonu na leki”
Wcześniej zabiegała o to senacka Komisja Praw Człowieka i Petycji z senatorem Janem Rulewskim w roli głównej. Parlamentarzysta rozszerzył postulat darmowych leków dla przewlekłe chorych, wykluczonych i dzieci. Senator wyjaśnia, że będzie to bonus czyli 200 złotowe konto na rok w ośrodku pomocy społecznej. Z konta będą czerpali ubodzy, bez względu na wiek, jeśli ich progi dochodowe nie przekroczą 514 na osobę w rodzinach i 634 dla osób samotnych.
Pieniądze będzie dzielić wojewoda, zależnie od sytuacji w regionie. Przewidziano na ten cel środki w wysokości ok 900 mln zł w tegorocznym budżecie. Zatem, to nie będzie bon ale bonus. Bez zbędnej biurokracji. Problemem będzie kasa, którą trzeba będzie zapłacić za lek a pomoc potrąci z bonusa – konta. Ale już obecnie gminy umówiły się z aptekami na obrót po wykupieniu leków, o ile recepta jest podpisana przez pomoc społeczną.
Rulewski już zapowiada, że wniesie poprawkę do rozporządzenia, tak aby osoby, które przekroczą próg do poziomu 200 zł też mogły uzyskać częściowy zwrot (tzw. waloryzacja duńska). Rozwiązanie bonusa może być realizowane od ręki, gdyż wprowadzone będzie na mocy rozporządzenia.