Media
27.06.2018r - Zaciąg ludowy do Sądu Najwyższego.- Wydawnictwo : oko.press.
MEDIA
MARIUSZ JAŁOSZEWSKI27 CZERWCA 2018
Zaciąg ludowy do Sądu Najwyższego. Kandydatka na ławniczkę sprawiedliwości uczyła się od 3-latków
Przedszkolanka, która dobra i zła nauczyła się od 3-latków, inżynier szukający prawdy, lekarz, który jest „za życiem”, filozof, który ma „więcej czasu” i ławnik sądu rejonowego bez stałej pracy. To tylko niektórzy kandydaci na ławników Sądu Najwyższego, którzy już niedługo będą orzekać w najważniejszych sprawach
Ławnicy pojawią się w nowym, podporządkowanym władzy Sądzie Najwyższym, z woli PiS.
W przyszłym tygodniu wchodzi w życie nowa ustawa o SN, która część sędziów odsyła na emeryturę oraz tworzy dwie nowe izby. Częścią tych zmian jest włączenie do orzekania w Sądzie Najwyższym ławników. Będą oni zasiadać w Izbie Dyscyplinarnej, która ma wydalać z zawodu sędziów, którzy dopuścili się różnych przewinień. Politykom PiS zależało, by w podejmowaniu tych decyzji brał udział tzw. czynnik społeczny. Ławnicy będą też zajmowali się skargami nadzwyczajnymi (będzie nimi można wzruszać stare, prawomocne już wyroki).
Nabór ławników do Sądu Najwyższego prowadzi Senat. We wtorek, 26 czerwca 2018 roku, senacka komisja sprawiedliwości wysłuchała 15 kandydatów. Wcześniej, ze względu na niespełnienie wymogów formalnych, odrzucono 8 kandydatur. Podczas posiedzenia komisji każdy kandydat miał 5 minut na opowiedzenie o sobie. Później odpowiadali na pytania. Komisja pytała ich m.in. o sytuację rodzinną i życiową.
Poniżej przedstawiamy charakterystyki kandydatów, sporządzone na podstawie ich własnych wypowiedzi podczas posiedzenia komisji.
Mariusz Kolankowski – od 20 lat na „kierowniczych stanowiskach w przemyśle, branży ubezpieczeniowej i finansowej oraz w motoryzacyjnej i zbrojeniowej”. Spotkał się tam z „szeregiem” problemów legislacyjnych oraz zdobył doświadczenie i posługiwał się logiką. „Te lata pozwoliły mi na trzeźwą ocenę sytuacji i trzeźwe spojrzenie na wiele przypadków” – mówił podczas posiedzenia senackiej komisji sprawiedliwości. Dzięki temu może teraz do spraw podchodzić „wielopłaszczyznowo”. Dlaczego kandyduje na ławnika? „W Sądzie Najwyższym mogę wykorzystać doświadczenie dla państwa” – tłumaczył.
27.06.2018r - Rulewski: Niech przepisy karne ustawy o IPN zbada TK. -Wydawnictwo : Gazeta Prawna.
MEDIA
Aktualizacja: 27.06.2018, 15:30
Rulewski: Niech przepisy karne ustawy o IPN zbada TK
O pozostawienie przepisów ustawy o IPN, w tym przepisów karnych dotyczących zniesławiania polskiego narodu i polskiego państwa, do rozpatrzenia przez Trybunał Konstytucyjny zaapelował w środę podczas senackiej debaty senator Jan Rulewski (PO).
"Moje doświadczenie podpowiada w kontakcie z obywatelami, że wszędzie tam, gdzie coś jest w sądzie, to nawet poseł, choćby się nazywał suwerenem całego narodu, nie ma prawaingerować. Pozwólmy zatem (...) temu Trybunałowi (Konstytucyjnemu), choćby temu Trybunałowi, takiemu Trybunałowi, takiej pani prezes, bo ona legitymizuje te prace, te przepisy rozpatrzyć. Pozwólmy spełnić wolę prezydenta, głowy państwa i dopełnić obowiązku Trybunałowi Konstytucyjnemu" - przekonywał Rulewski.
Wniosek ws. uchwalonej w styczniu nowelizacji ustawy o IPN, po jej podpisaniu, skierował do TK prezydent Andrzej Duda.
Senat w środę o godz. 14 rozpoczął debatę nad pilną rządową nowelizacją ustawy o IPN zakładającą odejście od uchwalonych w styczniu przepisów karnych za przypisywanie Polakom odpowiedzialności za zbrodnie III Rzeszy Niemieckiej. Nowela tego samego dnia została przyjęta przez Sejm. Poparła ją też senacka komisja praw człowieka, praworządności i
26.06.2018 r - Senacka komisja wysłuchała kandydatów na ławników. "Mój adres jest znany policji".-Wydawnictwo : wp.pl
MEDIA
Wp.pl
26.06.2018r.
Senacka komisja wysłuchała kandydatów na ławników. "Mój adres jest znany policji"
Senacka Komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji przesłuchała 14 osób, które kandydowały na ławników Sądu Najwyższego. Miało być ich 15, ale jedna kandydatka nie stawiła się przed komisją.
W rozpoznawaniu skarg nadzwyczajnych oraz spraw dyscyplinarnych mają w SN uczestniczyć ławnicy. Zdaniem ustawodawcy, zapewni to większą transparentność takich postępowań.
Zgodnie z ustawą o Sądzie Najwyższym, ma ich wybrać Senat, w głosowaniu jawnym. Kandydatów zgłaszać mogą stowarzyszenia, inne organizacje społeczne i zawodowe, z wyłączeniem partii politycznych oraz przez grupy co najmniej 100 obywateli mających czynne prawo wyborcze.
Izba wyższa parlamentu ma czas na wybór ławników do 3 lipca. Już teraz jednak wiadomo, że kandydatów na tę funkcję jest zbyt mało i potrzebna będzie kolejna procedura naboru i głosowania. I Prezes Sądu Najwyższego określiła liczbę ławników potrzebnych do orzekania na 36. W ustawowym terminie zgłoszono jednak tylko 15 kandydatów.
We wtorek Senacka Komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji przesłuchała 14 kandydatów. 15 osoba nie stawiła się na przesłuchanie, co sprawiło, że senatorowie negatywnie ją zaopiniowali.
Kandydaci na ławników mówili dlaczego chcą nimi zostać, a także odpowiadali na pytania członków komisji. Niektóre wypowiedzi mogły wzbudzić kontrowersje.
Jedna z kandydatek tłumaczyła, że chce zostać ławnikiem, bo ma już dorosłe dzieci i "ma czas i chęci". Przyznała jednak, że nie wie, czy ma odpowiednie kwalifikacje, ale "jeśli chodzi o prawo, mogę doczytać". Inna przekonywała, że bycie ławnikiem może się jej przydać w szkole, gdzie uczy młodzież wiedzy o społeczeństwie.
Kolejny kandydat na pytanie senatora Rulewskiego dotyczące jego zapatrywań na temat ochrony życia poczętego stwierdził, że nie zgadza się ze zdaniem części społeczeństwa, bo "on jest za życiem".
26.06.2018 r -Senat: Komisje rekomendują przyjęcie bez poprawek noweli Kodeksu wyborczego. Wydawnictwo : Gazeta Prawna
MEDIA
26.06.2018, 17:10
Senat: Komisje rekomendują przyjęcie bez poprawek noweli Kodeksu wyborczego
Senackie komisje zarekomendowały we wtorek przyjęcie bez poprawek nowelizacji Kodeksu wyborczego, która uchyla obowiązek transmisji z lokali wyborczych i upraszcza procedurę odwoławczą w sprawie podziału na okręgi wyborcze.
Przyjęta przez Sejm w czerwcu nowelizacja Kodeksu wyborczego - przygotowana przez sejmową komisję nadzwyczajną ds. zmian w kodyfikacjach - przewiduje m.in. zdjęcie z komisji wyborczych obowiązku nagrywania i transmisji swoich prac, uproszczenie procedury odwoławczej ws. podziału na okręgi wyborcze oraz poszerzenie katalogu osób, które mogą pełnić funkcję urzędnika wyborczego.
We wtorek nowelizacją zajęły się połączone senackie komisje: Praw Człowieka, Praworządności i Petycji, Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej oraz Ustawodawcza.
W czasie posiedzenia przedstawiciele senackiego Biura Legislacyjnego wskazywali, że są pewne wątpliwości dotyczące tego, że nowela uwzględnia również wyborcę niepełnosprawnego głosującego korespondencyjnie w obwodzie głosowania właściwym dla jego miejsca zamieszkania, a nie jak było dotąd - w jednym obwodzie. Według prawników, może okazać się, że w danym obwodzie będzie tylko jeden głos oddany korespondencyjnie i wtedy członkowie komisji dowiedzą się, jak ten wyborca głosował.
Swoje poprawki zaproponowali senatorowie PO Jan Rulewski oraz Piotr Zientarski. Rulewskichciał, by wprowadzić zapis, który stanowi, iż muszą upłynąć co najmniej dwa miesiące pomiędzy wyborami - czy to parlamentarnymi, lokalnymi, czy do PE - a referendum ogólnokrajowym; według senatora zwiększyłoby to ich przejrzystość. Zientarski z kolei postulował, by umożliwiono transmisję lub choćby nagrywanie liczenia głosów. Argumentował, że przepisy RODO nie powinny być tu przeszkodą. Obie te poprawki nie zyskały głosów większości komisji.
Wiceszef Państwowej Komisji Wyborczej (PKW) Sylwester Marciniak odnosząc się do propozycji Zientarskiego zauważył, że możliwe jest nagrywanie liczenia głosów przez mężów stanu - ale tylko na ewentualny użytek sądu lub prokuratury. Przekonywał, że umieszczenie kamer w lokalach wyborczych byłoby po pierwsze zbyt drogie. Dopytywany przez senatora PiS Leszka Piechotę (PiS) o te koszty podał, że koszt zainstalowania ich w jednym lokalu to ok. 14 tys. zł, a we wszystkich - minimum 300 mln zł. Ponadto - argumentował - jest już zbyt
26.06.2018 r - Renty socialne będą wyższe, ale dorabianie bez zmian. -Wydawnictwo : Gazeta Pomorska
MEDIA
22.06.2018r - Senator Rulewski: Nawet komuna tak nie traktowała sędziów - Wydawnictwo : Wyborcza Bydgoszcz
MEDIA
geo
22 czerwca 2018 | 15:22
Senator Rulewski: Nawet komuna tak nie traktowała sędziów
Polska będzie przesłuchiwana z przestrzegania... własnej konstytucji. Jedyne takie zjawisko w historii Unii Europejskiej. A chciałoby się, żeby wspomniano o stuleciu odzyskania Niepodległości czy 550-leciu parlamentaryzmu. Rozpacz - pisze senator Jan Rulewski.
Senator Rulewski (PO) na profilu FB zamieszcza dramatyczny wpis dotyczący wysłuchania Polski na forum Rady Unii Europejskiej – to kolejny punkt procedury z art. 7 Traktatu o UE. Członkowie rządów innych państw unijnych będą oceniać, czy istnieje wyraźne ryzyko naruszenia przez Polskę wartości unijnych.
Jan Rulewski nawiązuje do swojego wystąpienia w Senacie, gdzie pojawił się w więziennym stroju i masce rodem z antycznej tragedii z biało-czerwonymi flagami. „Do dziś przeklina się za mój ubiór więzienny i kpi z maski rozpaczy, którymi posługiwałem się podczas debat na temat praworządności” – pisze Rulewski. „Myliłem się o tyle, że niedostatecznie wzruszyłem adresatów”. Przypomina o tym, że we wtorek dojdzie do wydarzenia bez precedensu w historii Unii Europejskiej: „28 ministrów w obecności mediów, w europejskiej stolicy prawa Luksemburgu, Polska będzie przesłuchiwana z przestrzegania … własnej konstytucji. ROZPACZ”.
Senator Rulewski ubolewa, że PiS doprowadził do tego stanu. „Chciałoby się, żeby wspomniano o stuleciu odzyskania Niepodległości lub 550–leciu parlamentaryzmu” – zauważa.
I kieruje ostre słowa pod adresem bydgoskiego europosła Kosmy Złotowskiego z PiS, który
13.06.2018 - Noga fotki poniżej psa - Wydawnictwo : Kurier Szczeciński
09.06.2018r - PIS milczy w sprawie Stachowiaka. - Wydawnictwo : Gazeta Wyborcza Wrocław.
05.06.2018r - Rulewski miał zniknąć z historii, a Brejza marzył o czekoladzie - wydawnictwo : Gazeta Pomorska
31.05.2018r - Eksperyment z niedopałkiem papierosa. Wydawnictwo: wp.pl
MEDIA
31.05.2018r.
Senator Platformy chciał spalić toi toia. Eksperyment z niedopałkiem papierosa
Nie milkną echa pożaru kamienicy, w której mieszka poseł PO Krzysztof Brejza. Przyczyną miał być niedopałek papierosa wrzucony do przenośnej toalety. Innego zdania jest senator Jan Rulewski, który przeprowadził eksperyment z toi toiem. Wyniki ujawnił na Facebooku.
Rulewski postanowił sprawdzić, czy niedopałek papierosa wrzucony pod przenośną toaletę lub do jej środka spowoduje jej spalenie. Przypomnijmy, że taka jest wstępną przyczyna pożaru kamienicy w Inowrocławiu, w której mieszka Krzysztof Brejza. Pożar miał spowodować nieumyślnie sąsiad polityka, Sławomir M. któremu prokuratura postawiła zarzuty.W przyczynę pożaru nie wierzy rodzina Krzysztofa Brejzy, ani politycy Platformy Obywatelskiej. Najbardziej poirytowany tłumaczeniami śledczych okazał się być senator Jan Rulewski.