12.06.2016- Proboszcz na emeryturze. Wydawnictwo: Wyborcza
Ksiądz Kneblewski, kapłan narodowców, wysłany na emeryturę. Nie będzie już proboszczem
Kneblewski. Broni go PiS
O ekscesach kapłana i kontrowersyjnych wypowiedziach „Wyborcza” informowała wielokrotnie. Ostatnio, gdy proboszcza bronili bydgoscy radni PiS. – Na wstępie, jako członkowie Kościoła, pragniemy wyrazić wdzięczność Waszej Ekscelencji za daną wielu mieszkańcom Naszego Miasta możliwość korzystania z posługi kapłańskiej Księdza Prałata – napisali. Dalej chwalą duchownego za vlogi, aktywność publicystyczną, częsty kontakt z misjonarzami. – Starania Księdza Proboszcza i Księży Wikariuszy przynoszą zauważalne owoce. Liczna, zaangażowana i prężnie działająca lektorska służba liturgiczna jest tylko jednym z przykładów – piszą radni. Cenią sobie spotkania, które organizuje parafia. Przyjeżdżają nawet goście z zagranicy. Nie piszą, że najgłośniejszy przykład to wykład Paula Camerona pt. „Mity homopropagandy". Grupce narodowców tłumaczył, ile osób w amerykańskich szkołach zostało namówionych do zostania homoseksualistami.
W kilkunastominutowych filmikach proboszcz rozważał np., czy Jezus i Matka Boska byli naprawdę Żydami. Posłankę Annę Grodzką nazywał „jednostką chorobową” i kierował „do weterynarza". Jerzego Owsiaka i wolontariuszy Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy określał „oszustami i demoralizatorami". Uważa, że jest ofiarą „mediów", jak mówi, „głównego ścieku". – To jest poziom nie poniżej podłogi, tylko poniżej dna szamba – komentował na swoim kanale na YouTubie.
W 2016 r. o jednym z jego kazań o „inwazji najeźdźców islamistów” usłyszała cała Polska. Mówił o uchodźcach. – Nie daj Boże, gdyby miało się tak stać, że będą nam podrzynać gardła, gwałcić kobiety i zmuszać do przechodzenia na islam – atakował ksiądz. – Dopóki ostatni Polak nie wróci z nieludzkiej ziemi, niech nikt nawet nie piśnie o imigrantach! (...) Mówią nam, że przyjmowanie grupy agresorów to miłość bliźniego. Nie! To przeciw miłości bliźniego. Nie dajmy się zwieść, nie dajmy się zbałamucić rozmaitym lewackim mediom – mówił. W internecie zorganizowano zbiórkę, by kazanie przetłumaczyć i wysłać do Watykanu.
Duchowny nie komentuje odwołania. Na swoim profilu na Twitterze umieścił jedynie linka z tekstem o treści dekretu, który otrzymał od biskupa.
Artykuł przygotował : Remigiusz Jaskot. Wydawnictwo : Wyborcza
12.06.2019
Wszystkie informacje zaciągnięte z IMM.