W związku z senackim projektem zabraniającym sprzedaży alkoholu na stacjach paliw
Dobry wieczór,
właśnie oglądam program pn. "Tak Jest" na "stacji TVN24" dot. sprzedaży alkoholu na stacjach paliw a wypadkami komunikacyjnymi i słuchając Pana senatora (sic!), nie mogłem się powstrzymać przed tymi oto słowami:
Panie Jan Rulewski, jesteś Pan nieuk, idiota, a poziom Pana wiedzy w zakresie gospodarki i ekonomii zdaje się plasować na poziomie dziecka.
Czy Pan się wychował w lepiance ? - Pytanie retoryczne.
Dlaczego tak uważam ?
Otóż dlatego, że twierdzi Pan, iż ludzie poniżej 18. rokiem życia mają problem z zakupem alkoholu na stacjach paliw, ze względu na brak uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi (powszechnie wiadomo, iż wybranie się do takowej pieszo, skończyłoby się zapewne tragicznie dla próbującego tego dokonać śmiałka).
Jednakże moja uwaga, co do Pana, wynika głównie z faktu, iż Pan ma nadzieję zmniejszyć ilość wypadów komunikacyjnych poprzez wprowadzenie zakazu handlu produktami alkoholowymi na stacjach paliw. Nie muszę dalej definiować moich argumentów, potwierdzających Pana niski stopień jakości wykształcenia, ponieważ to wystarczy.
Pragnę pomóc Panu bezinteresownie i zupełnie nieodpłatnie:
zakazując handlu alkoholem na stacjach paliw nie zmniejszy Pan liczby wypadków komunikacyjnych, a jedynie zmniejszy Pan PKB Polski i basta !
Celem niniejszej wiadomości jest rozładowanie napięcia, wynikającego z uczucia złości, wobec Pana kompetencji.