Kolejny bat na senatora tym razem wart 600 zł
Po raz kolejny Klub Platformy Obywatelskiej ukarał senatora Jana Rulewskiego karą finansową, tym razem w wysokości 600 zł. Senator wnioskuje o amnestię. Podczas tego sam ego posiedzenia doszło do sarkazmu w polewie śmiechu i powagi.
Otóż parlamentarzysta w trakcie obrad nad dofinansowaniem z budżetu państwa kredytów dla młodych, wniósł o większą pomoc dla rodzin z dziećmi.
W debacie o in vitro lewica z troską pochylała się nad wzrostem dzietności. Rulewski broniąc poprawki użył sekwencji "Senatorowie! Coś się przed chwilą zmieniło. Głosując za in vitro większość senacka stała się chrzestnymi nowych - podobno 700 tys. dzieci. Ja też przyczyniam się do tego, (tu sala wybuchła śmiechem). Jeśli tak, to polskim zwyczajem jest, aby chrzestni podarowali prezent. Trudno oczekiwać, że skąpa Platforma to uczyni. Ale na Boga! Nie zabierajcie nowonarodzonym, gdyż te pieniądze na MDM będą mniejsze, a dziś z MDM-u korzysta zaledwie 350 rodzin. Zatem liczę na poparcie poprawki o zwiększenie pomocy.
W tym momencie senator PIS znany z czujności regał, wniósł wniosek do Marszałka Senatu o wprowadzenie powagi na sali. Przegrał Rulewski i senator. Poprawka uzyskała zaledwie głosy poparcia i 17 wstrzymujących.