50. posiedzenie Senatu zdominowane przez sytuację na Ukrainie
bb | Ukraina zdominowała obrady Senatu w dniu 5 marca br. Pretekstem stała się krótka, rzeczowa informacja wiceminister spraw zagranicznych – Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz. |
Senator Rulewski zauważył w swoim wystąpieniu, że nad Ukrainą unosi się nowa doktryna rosyjska – doktryna Putina - o ograniczonej suwerenności narodów. Wcześniej, w latach 60-tych XX wieku, była to doktryna Breżniewa z powodzeniem zastosowana wobec aspiracji Czechosłowacji. Ograniczała prawa narodów do samostanowienia ze względu na przynależność danego państwa do rodziny państw socjalistycznych. Obecnie podstawą rosyjskiej interwencji ma być pobyt Rosjan. O ile pierwsza doktryna była iluzoryczna, nawet dla jej wyznawców, o tyle druga, oparta na nacjonalizmach, jest bardziej skuteczna.
Tym niemniej w polityce światowej, w tym w Polsce, wobec Ukrainy przeważa wątek emocjonalny, oburzenia, czasami nawet propagandowy odstający od istoty konfliktu.
Na Ukrainie, obok oddziaływania zewnętrznego UE, USA i Rosji mamy do czynienia z poważnym rozłamem tego państwa na wschód i zachód. Ten podział będzie narzucał dynamikę sytuacji na Ukrainie. Choć Rosja przegrała rozgrywkę, będzie oddziaływała przy pomocy „innych łapówek” na wpływy na Ukrainie np. wsparcie socjalne dla pracowników z wschodniej Ukrainy pracujących w Rosji (ok. 3 mln).
Polska powinna działać dwubiegunowo, aby na konflikcie nie stracić. Powinna utrzymywać sąsiedzkie stosunki z Rosją (bez histerii) i jednocześnie budować pakt kordialny z Ukrainą. Inaczej, niż to miało miejsce po pomarańczowej rewolucji, gdy się okazało, że doznaliśmy uszczerbku w stosunkach z Rosją (utrata rurociągu), a nie zyskaliśmy na stosunkach z Ukrainą (spory o Wołyń).
Senator wezwał do odpisów 1 % podatku na organizacje pozarządowe z przeznaczeniem na instalację na Ukrainie polskiej i europejskiej misji informacyjnej z udziałem wymiany młodzieży. W tym celu rozmawiał już z Fundacją Edukacja dla Demokracji, która pomysł zaakceptowała z realizacją na 2015r.