Pożegnanie Księcia Robotników
Mowa żałobna senatora Jana Rulewskiego podczas pogrzebu Edmunda Bałuki.
"Smutek zapanował w Szczecinie. Po raz kolejny gromadzimy się
na tym samym cmentarzu by pożegnać jednego z nas, kolegę z pokolenia „Solidarności”. Smutno, gdyż żegnamy Ciebie Edziu - człowieka, który marzył o rzeczach wielkich, o których inni bali się nawet pomyśleć, a jednak Ty swe wizje przenosiłeś w czyn.
Polska jest wolna, ale czy sprawiedliwa ?
A przecież walczyłeś przez prawie pól wieku o Polskę wolną i sprawiedliwą, Ojczyznę godną i z udziałem robotników. Tu uczucia się mieszają. Jak na ironię losu Twój kres dobiegł razem ze śmiercią innego klasowego polityka - Józefa Oleksego - powiadają mądrego i rozważnego, układnego, sławnego, czego dowiódł medialny zgiełk, paradna uroczystość pogrzebowa. Wszak jednak bez racji. Niektórzy wspominają go z bagażem krzywd.
A przecie to Ty miałeś rację, gdy jako nastolatek bez tytułów, katedr i foteli wypowiedziałeś wojnę systemowi komunistycznemu. I prowadziłeś ją konsekwentnie. To twoja racja wsparta przez skrzywdzonych robotników zmieniła oblicze Europy. Od niej odcinają kupony wszyscy, nawet Twoi i nasi prześladowcy.
Walkę toczyłeś na wielu frontach, w Małopolsce, Szczecinie również za granicą i ponownie w Szczecinie, ścigany, prowokowany a gdy to nie pomogło to wypędzany z kraju i wielokrotnie aresztowany. Bywało, że osamotniony, zwłaszcza za granicą, zawsze jednak wśród robotników i twarzą do robotników. Zawsze życie wiązałeś z Polską i Szczecinem.
Edziu, Kolego! Dałeś nam wiarę, wolę walki a Twoje odejście stało się zobowiązaniem dla Senatu by pamiętać o opozycji antykomunistycznej.
W pamięci Marszałka Senatu i nas senatorów, zapisałeś się jako wielka postać. Żegnaj Książe Robotników !
Szczecin, Cmentarz Centralny, 17.01.2014
|