Grabarz dla niepokornych - Komunikat nr 5 dla opozycjonistów antykomunistycznych
Wstrzymanie prac nad ustawa o opozycji antykomunistycznej inosobach represjonowanych.
Nieoczekiwanie, klub Parlamentarny PiS głosował przeciwko mojemu wnioskowi o III czytanie ustawy o opozycji antykomunistycznej. Czyli, że powróci do tematu dopiero we wrześniu, a to oznacza, że w tym roku ustawa nie wejdzie w życie.
Przepadnie 45 mln przeznaczonych na jej realizację!
Jest to już drugi wniosek o przerwanie prac. Pierwszy miał miejsce podczas pierwszego czytania, gdy niespodziewanie, również na wniosek PiS, bez podstaw formalnych skierowano wniosek do Sejmu. Tam zaś, praktycznie nie rozpatrzony wrócił po trzech miesiącach do Senatu.
PiS swoją decyzję tłumaczy potrzebą dalszych uzgodnień, obliczeń. Jeśli nawet, czemu nie oponuję, to ww. obecnym stanie prawnym, w Senacie, Podczas III czytania nie ma już możliwości wnoszenia zmian. Chyba, że… można utrącić poprawki przyjęte przy pełnej zgodzie na połączonych 4 komisjach.
Przypomnijmy najważniejsze cele ustawy: zniesienie limitów dochodowych, dożywotniość przyznanego świadczenia, ulgi komunikacyjne, uprzywilejowanie w służbie zdrowia, okresowe, do 6 miesięcy świadczenia losowe, minimalna emerytura dla osób nie posiadających żadnego dochodu, podwójny wymiar stażu za okres przebywania w więzieniach lub podczas internowania. I zmiany polityczne: szef urzędu kombatantów wybierany poza konkursem, rady konsultacyjne podległe wojewodzie, zamiast sejmikowi województwa.
Moja wiedza upoważnia mnie do stwierdzenia, że hamulcowym, tak jak za rządów poprzednich władz, jest Ministerstwo Finansów. Dowodzi, że trzeba się wstrzymać z pracami do czasu pełnego oglądu funkcjonowania ustawy w obecnym kształcie. Ale co to znaczy? Ile to miesięcy i lat trzeba czekać? Krótki okres stosowania nie upoważnia do zmian.
Nomen omen niełatwo odkryć, że za tą opinią kryje się ta sama wiceminister z okresu poprzedniego rządu czyli Pani Hanna Majszczyk.
Nie godzę się na to, ale nie ujmuję potrzebie analizy, sygnalizowanej jednak już dawno i na którą czas już był. Urzędnicza zwłoka to skreślenie niemałej liczby bohaterów oczekujących na zmiany w ustawie, którzy coraz częściej odchodzą na wieczną wartę. Warto zauważyć, że ustawa sięga pamięcią do 1956 r., a więc gdy ówcześni opozycjoniści a częściej osoby prześladowane obdarzone są dzisiaj wiekiem ok 80 lat. W Ministerstwie Finansów budżet jest grabarzem dla niepokornych…
Wierzę, że mimo wszystko uda się wypracować ostateczny kształt ustawy w Sejmie, że nie będzie tak jak wcześniej gdzie przeleżała 1 rok .